Razem z rodzicami jak co roku w ferie wybrałaś się w góry. Wracając ze stoku zaszłaś do kawiarni napić się gorącej czekolady. Usiadłaś przy stoliku w kącie, założyłaś słuchawki i słuchając muzyki delektowałaś się jej smakiem. W pewnym momencie poczułaś, że ktoś stuka Cię w ramię. Obróciłaś się i zobaczyłaś wpatrujące się w ciebie piękne zielone oczy. Po chwili uświadomiłaś sobie że chłopak coś do ciebie mówi, a ty go nie słyszysz, bo masz słuchawki w uszach. Szybko je wyjęłaś i usłyszałaś jak chłopak mówi do ciebie takim delikatnym, zachrypniętym głosem
- To jak, mogę się dosiąść?
- Pewnie . [TI] jestem.- odpowiedziałaś po chwili, a chłopak odwzajemnij się ciepłym uśmiechem .
- Harry. Miło mi - Harry, Harry powtarzałaś sobie w myślach.. Kogoś Ci przypominał, lecz nie mogłaś sobie przypomnieć kogo.
- Często tu przyjeżdżasz ?- spytał przerywając ciszę.
- Co ferie od dobrych paru lat. A ty?
- Jestem pierwszy raz. Przyjechałem z przyjaciółmi. O, właśnie idą! - powiedział po czym zerwał się z krzesła żeby pokazać im gdzie jest. Po chwili przyszli chłopcy, zaczęli Ci się przedstawiać. Wydawali Ci się bardzo sympatyczni. Chwile porozmawialiście.
- Chodźmy ! Niech sobie nasz Hazza porozmawia z koleżanką - odezwał się Zayn po czym Louis wysłał Harremu piorunujące spojrzenie na co ten wybuchnął śmiechem. Pożegnali się i poszli.
- Zabawnych masz tych przyjaciół! - powiedziałaś zaraz po ich odejściu.
- Tak są niesamowici! Nie da się z nimi nudzić. - zapadła niezręczna cisza. Cały czas myślałaś nad tym kogo oni ci tak przypominają.
- Naszło się naprawdę wiele ludzi. Dasz wyrwać się na krótki spacer? - zaproponował Harry.
- Pewnie - odpowiedziałaś z radością. Czułaś się przy nim bezpiecznie i czułaś, że możesz mu zaufać. Przez cały czas rozmawialiście na przeróżne tematy. Nie brakowało wam ich. W pewnym momencie poczułaś jak chłopak łapie Cię za rękę. Na początku czułaś się trochę niepewnie, ale po czasie odwzajemniłaś uścisk. W środku szalałaś. Serce zaczęło Ci mocno bić. Poczułaś przyjemne ciepło. Dalej szliście już milczeniu cały czas trzymając się za ręce.. Kiedy doszliście na miejsce chłopak zaproponował, że odprowadzi Cię do pokoju. Przy drzwiach żegnając się spojrzał Ci w oczy i delikatnie musnął Cię w usta. Bez wahania odwzajemniłaś pocałunek.
-Dziękuję ci za ten wspaniały wieczór- powiedziałaś na co chłopak słodko się zarumienił i uśmiechnął -Może wejdziesz ? - zaproponowałaś. Chłopak się zgodził. Całą noc przesiedzieliście razem rozmawiając o wszystkim. Nawet o tym co będzie jak będziecie musieli wracać do domu. Wtedy okazało się, że jesteście z jednego miasta i chodzicie do jednej szkoły.
- No tak! - krzyknęłaś.- To stamtąd cię kojarzyłam!
- Hahaha. Jaki ten świat jest mały! - odpowiedział z zadowoleniem Hazza. Po chwili dodał już poważniej- Wiesz, może to za szybko, ale jesteś naprawdę wyjątkowa.. Ja.. Kocham Cię [TI]- powiedział po czym pocałował Cię w usta. Tak delikatnie.. Czułaś jakbyś miała zaraz się rozpłynąć.
- Ja Ciebie też Harry.. Nie spodziewałam się, że w takich okolicznościach poznam miłość swojego życia. Kocham Cię Harry!
Teraz niech każdy sam wymyśli sobie zakończenie. Takie jakie każdy z was chce..
____________________________________________________________
Mamy nadzieję, że się podoba. Liczymy na liczne komentarze. Nie obiecujemy, ale może niedługo znów się coś pojawi.
Dziękujemy. xx
Agata i Natalia .
No spoko imagin :D
OdpowiedzUsuńpiękny :,) chyba najlepszy jakki czytalma. :,)
OdpowiedzUsuńZajebisty,i fajnie na koniec zeby wymyslic sobie zakonczenie ��������
OdpowiedzUsuńspoko imagin asz sie czytac chce ������